środa, 25 lutego 2009

Niemoc

NIEMOC , NIEMOC I RAZ JESZCZE NIEMOC.

Co zrobić , pracować trzeba, a że jakieś chore zmiany są i jeszcze bardziej chore się szykują.

Już nie wspominając , że jeden dzień spadnie mnóstwo śniegu po to by na drugi dzień deszcz zmył go i narobił błota.

Takie nasze życie, pozostaje się cieszyć tym co w okół nas dobre.

   Tylko należy zadać sobie pytanie co i gdzie jest dobre???

Wam dużo siły na następne dni i miłego wieczoru.



A jutro nie zapomnijcie trzymać kciuki za   KOLEJORZA      !!!!





BYLE DO PIĄTKU.


poniedziałek, 23 lutego 2009

[*]

TAK MI SMUTNO

       TAK MI ŹLE.
          
                                



Dziś o 14 chowamy dziadka i to takiego, o którym nie jeden wnuczek marzy.
Przez swoje życie wiele mi dał  i mojemu rodzeństwu ,i przez nie jeden dzień poświęcał swój czas, jak przystało na prawdziwego dziadka.
Oj bardzo będzie nam go brakowało i oczywiście uświadamiamy sobie to dopiero jak już go nie ma w śród żywych.


                                                 


czwartek, 19 lutego 2009

KOLEJORZ GOL

I nastał ten dzień , a jak bardzo oczekiwany.



Już tylko godzina dzieli nas od kolejnych emocji .


KOLEJORZ!!!!

poniedziałek, 9 lutego 2009

hydepark



Dzień dobry.



Tak oto moje maleństwo wyglądało na wczorajszym balu na który niestety
udała się tylko z mamą , a to za sprawą napiętej atmosfery między nami
;-/
















Miłego poniedziałki i całego tygodnia, niestety dla mnie nie będzie za miły w końcu popołudniowa zmiana.
Jedno co dobre to , że człowiek pośpi troszkę dłużej, jakieś 2-3 h w zależności od tego czy mała pozwoli ;-)


sobota, 7 lutego 2009

Kryzys???

Dzień dobry

Umiera blog , umieram ja.
Cóż ostatnie dni znowu nie należały do najlepszych, już nie wspominając , że coś się dzieje z moim małżeństwem ;-( a dopiero w kwietniu obchodzić będziemy III rocznicę.

Póki co zmykam na mała czarną , przegląd info z internetu itd.

Miejmy nadzieję , że każdy następny dzień przyniesie jakieś zmiany i to te na lepsze.

poniedziałek, 2 lutego 2009

Gdzie na zimowy wyjazd ;-/ ???

I stało się.Nowy tydzień, nowy miesiąc i zmiany na naszym ukochanym blogu.
Najbardziej z tego wszystkiego podoba mi się oddzielenie HP od reszty, a najmniej , że nie widzimy tytułu wpisu.

Ostatnio gdzie bym nie był zalogowany jakieś zmiany wizualne, zmiany zasad et cet., et cet.
Widocznie tak musi być a może ktoś patrzy nam mydlić oczy na ten kryzys i jaką kolwiek nieudolność, czy do ze strony rządy czy naszego kochanego operatora.




A tak po za tym poniedziałkowy dzień minął bez większych ekscesów chociaż nie omieszkałem przeklnąć poniedziałku na dzień dobry, a to za sprawą , że w pracy przez pierwszą godzinę raz , że zimno bo przez weekend nie palili, a dwa , że chodziłem zakręcony jak słoik ogórków.
Tak czy siak pierwszy dzień tego tygodnia, jak to mówię "mam już w dupie".

Teraz po zmaganiach z córką usiadłem aby w większym stopniu podziwiać te zmiany, a także przeglądnąć oferty i zastanowić się czy w najbliższym tygodniu nie zabrać wolnych kilku dni i wyjechać może w Bieszczady, Karkonosze a może Tatry.
 Z jednej strony kusi ten wyjazd, a z drugiej trochę mi głupio tak już po miesiącu od powrotu z 3 miesięcznego chorobowego brać urlop.
Fakt też , iż w związku z tym chorobowym zaoszczędziłem kilka dni urlopu i chciałbym je wykorzystać bo pewnie zapłacić mi nie zapłacą i będzie je trzeba wykorzystać, a , że kryzys gospodarczy jest, to i są postoje w niektórych firmach .Szczególnie jeśli chodzi o branżę motoryzacyjną.
Moja , żona pracuje w firmie produkującej kable do samochodów m in. do Hondy . Zakłady Hondy mają postój to i też w jej firmie planują od przyszłego tygodnia przymusowy urlop.
Nadarza się więc okazja na zimowy wyjazd o ile uda mi się zdobyć wolne.

Pozostanie też jedno wielkie pytanie GDZIE.

Może Wy coś do radzicie.Będę bardzo wdzięczny jak się wypowiecie, a ja teraz zmykam na wasze blogi a potem oczywiście pod kołderkę, bo jak zwykle trzeba wcześnie wstać i zarobić na chleb ;-)






Wam DOBRANOC i MIŁYCH SNÓW.