wtorek, 6 stycznia 2009

Ciężki powrót


Dobry wieczór.

I mam za sobą pierwszy dzień w pracy po powrocie z 3 miesięcznego chorobowego.Nie powiem lekko nie było tym bardziej, że na nowym stanowisku, na szczęście szef chyba nie żywi większego urazu po tym ekscesie.Po drugie ręka dokuczała niesamowicie a wręcz uniemożliwiała wykonywanie niektórych czynności. Jakoś dałem radę ale co będzie przez najbliższe dni tego nie wiem ani ja ani najstarsi górale

Nie obyło się bez kolejnych głupstw ale to zostawię dla siebie z nadzieją , że ich nie będzie lub będzie jak najmniej .

Teraz mimo późnej pory popijam małą czarną i czekam na porę kiedy moja ukochana maluda uśnie a ja zaraz po niej bo po powrocie do domu czuję się jakoś wykończony, mimo że wcześniej nie miałem tego odczucia.

Wam jak zwykle miłego wieczoru.



1 komentarz: