czwartek, 30 kwietnia 2009

Na początek weekendu.

Dzień dobry

Początek mojego długiego weekendu nie zaczął się najlepiej.
Dziś rano po godz 6 dostałem wiadomość, że zmarła babcia, a dopiero niecałe 3 miesiące temu chowaliśmy dziadka.Tym razem jest to od strony ojca.


 
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że babcia leżała w szpitalu a ja nawet jej nie odwiedziłem.



Cóż były pewne plany odnośnie majowego weekendu ale pewnie w związku z tym wydarzeniem co nieco się zmieni.

Jednak Wam życzę jak najwięcej atrakcji i wspaniałej pogody , chociaż troszkę deszczu w nocy też by się przydało ;-)




niedziela, 26 kwietnia 2009

W dniu ŚWIĘTEJ WOJNY

Dzień dobry w ten wspaniały niedzielny poranek.
Za oknem tak ,że chce się żyć i cieszyć z pięknej pogody.





Dziś także dzień odwiecznej ŚWIĘTEJ WOJNY, oczywiście mowa tutaj o pojedynku

piłkarskim między LECHEM i     LEGIĄ.
Każdy kibic w Polsce dziś nie przegapi tego wspaniałego widowiska to też i ja nie omieszkam wybrać się do naszego miejskiego baru PYRA, na ten meczyk.

Mecze Lecha z Legią zawsze należą do najważniejszych wydarzeń w
piłkarskim kalendarzu. Tym razem stawką jest nie tylko prestiż, bowiem
oba zespoły walczą o tytuł Mistrza Polski.


Przy okazji wzniesiemy toast za zdane prawo jazdy mojego brata ;-) i miejmy nadzieję , że później za wysokie bądź nawet skromne zwycięstwo LECHA.
Na szczęście , a może szkoda , następny tydzień mam popołudniową zmianę to też będzie możliwość odespania tej eskapady ;-)
Pocieszające jest to , że będzie krótki tydzień roboczy.








Jednak mamy poranek i przedpołudnie przed nami a to także trzeba jakoś wykorzystać.
Pewnie odwiedziny u babci, jakiś spacerek z rodzinką (chociaż tutaj duży znak zapytanie, tzw.CICHE DNI), ale potem już godz. 17 i KOLEJORZ !!! KOLEJORZ !!! KOLEJORZ !!!!!



A WAM miłej i spokojnej niedzieli i byle do kolejnego piątku bez NIE LUBIĘ PONIEDZIAŁKU ;-), a przecież najbliższy tydzień mamy krótki i  można nawet powiedzieć BYLE DO CZWARTKU


sobota, 18 kwietnia 2009

piątek, 17 kwietnia 2009

Tydzień po ...




I prawie kolejny tydzień za mną, prawie bo jeszcze jutro 6h w pracy, ale 6 to nie 9.
Ten tydzień nie należał do najlepszych mimo , że przeleciał w mgnieniu oka ale jak miał nie przelecieć jak się zaczynało od wtorku.
W pracy jak to w pracy zapieprz a motywacji jako takiej nie było bo zajączek kicał ale jakoś chyba nikt go nie widział i nie zdążył złapać.
Już nie wspominając , że szef zagroził obniżeniem premii chociaż nie wiem czy jest za bardzo z czego ale jak się uprze to znajdzie.



Co do mojego blogowanie to z jednej strony jestem  tu zawsze ale na zrobienie wpisu jakoś brakuje weny i siły.




   Za oknem już prawie zielono, nie jeden z Was już pewnie planuje wakacje bo chyba już najwyższy czas chyba że się jedzie na żywioł.
Niedługo majowy weekend, chociaż w tym roku to będzie taki prawie normalny weekend przynajmniej dla tych co nie pracują w soboty.
Ja najchętniej bym gdzieś wyjechał na ten weekend, najlepiej do Zakopanego.Niestety dla naszej maludy to raczej za daleka podróż.Może w tamtą stronę nie było by źle bo by się jechało w nocy ale gorzej już z powrotem.
Tak więc pozostaje czekać aż podrośnie i cieszyć się okolicą ;-)



Wam udanego weekendu    




piątek, 10 kwietnia 2009

Najserdeczniejsze życzenia










                             




Samych radości,
Kolorowych jajeczek,
Białych owieczek,
Uśmiechu bez liku
I bakalii w serniku
Kiełbaski tłuściutkiej
I atmosfery milutkiej



niedziela, 5 kwietnia 2009

Wpis z dnia 06-04-2009

Brak tekstu







Wpis z dnia 06-04-2009

Brak tekstu



piątek, 3 kwietnia 2009

Wpis z dnia 03-04-2009

Brak tekstu







Wpis z dnia 03-04-2009

Brak tekstu