sobota, 2 maja 2009

Majowe fotostory

Weekend majowy jak już wspomniałem nie zaczął się najlepiej, jednak ludzie odchodzili, odchodzą i będą odchodzili , a Ci co są wśród żywych muszą funkcjonować.

To też spędzam ten czas na wypoczynku i spacerku.

Dziś odwiedziłem mojego znajomego (będącego moim także zaufanym mechanikiem) na jego wspaniałym ogrodzie , gdzie nie obyło się bez grilla.





Oto jego oczko wodne i to co w koło niego














Ta żabka na żywo była naprawdę piękna , oczywiście jak na płaza ;-)
Ponoć żyją tam aż 3 takie piękności, a mi udało się uchwycić tylko jedną.

















To dzisiejszy nabytek , z którego znajomy był niesamowicie dumny, a ile się go na ustawiał.
A to daszek, a to cały krzywy, a to znowu wsadził świeczkę do środka.





A to już ja i moja kochana, choć ostatnio marudna i brojąca córeczka.

Wczoraj...







...i dziś









Dziś już miłego wieczoru i udanej pogody oraz całej majowej niedzieli.

1 komentarz: